Kotlety mielone lub pulpety z farszem pieczarkowym

Moja wersja kotletów z mięsa mielonego.Albo pulpetów.... Te drugie o wiele zdrowsze, bo gotowane.
(Ale czasami taki kotlet mielony z chrupiącą podsmażoną skórką wygrywa :))

Najbardziej lubię je z ryżem i dobrą surówką.



Składniki:

• 0,5 kg mięsa mielonego drobiowego
• 0,5 kg mięsa mielonego wieprzowego
• sól, pieprz, tymianek
• 1 jajko
• 2 cebule
• 3-4 piórka czosnku
• 1 czerstwa bułka
• szklanka mleka
• pół szklanki oliwek
• szklanka sera żółtego
• kilka dużych pieczarek
• masło, olej, sok z cytryny
• kasza manna, bułka tarta, mąka

 Przygotowujemy dodatki do mięsa: bułkę moczymy w mleku (gdy zmięknie, wyciskamy mocno), cebulę podsmażamy  na 2 łyżkach masła i łyżce oleju. Obieramy czosnek. Ser żółty ścieramy na tarku.

Mielimy w maszynce mięso, czosnek, wyciśniętą bułkę i cebulkę. Przyprawiamy solą, pieprzem i tymiankiem. Odstawiamy.

Przygotowujemy farsz do kotlecików: cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy na 2 łyżkach masła i łyżce oleju. Gdy cebula się zarumieni, wrzucamy starte pieczarki (wcześniej skropione kilkoma kroplami soku z cytryny, aby nie ściemniały) i smażymy aż wyparuje woda. Dodajemy sól i pieprz do smaku. Na koniec wsypujemy ok. łyżkę kaszy manny, aby zagęścić farsz. Schładzamy w lodówce.

Do mięsa dodajemy pokrojone oliwki i ser żółty.

Do tego jajko i trochę mąki. Dokładnie mieszamy.

Z powstałej masy mięsnej robimy kulki, do każdego kotlecika wkładamy łyżeczkę farszu pieczarkowego i dokładnie zalepiamy, aby pieczarki nie wydostały się podczas smażenia.

Formujemy:
- kotlety i smażymy na oleju,
- pulpety i gotujemy.

Ciasto marmurkowe z kisielem

Ciasto dość proste, szybkie, składniki prawie zawsze ma się w domu.
Do tego jeszcze forma 'keksówka" i można się zabierać za taki marmurek :)


Składniki:

•  4 jaja
• 1 szkl. mąki pszennej
•  1/3 szkl. mąki ziemn.
• 1 szkl. cukru
• 1 kostka masła (ew. margaryny)
• 1 do 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 torebka kisielu (Waszego ulubionego)
• bułka tarta, tłuszcz (do przygotowania formy na ciasto)
• tacka do placków typu keksówka
• cukier puder lub polewa do ozdobienia ciasta 

Tłuszcz (masło lub margarynę) topimy na małym ogniu i studzimy.
Ucieramy jajka z cukrem, wsypujemy mąkę pszenną (z proszkiem do pieczenia), wlewamy tłuszcz. Wszystko dokładnie miksujemy.

Powstałe ciasto dzielimy na pół. Do jednej części dodajemy mąkę ziemniaczaną. Dokładnie ucieramy mikserem. Do drugiej dodajemy kisiel prosto z torebki. Również ucieramy (aby nie było grudek).

Natłuszczamy formę i posypujemy ją bułką tartą. Zróbmy do dokładnie, żeby upieczone ciasto nie przyklejało się nam do keksówki. Nakładamy ciasto, raz jasne, raz ciemne - na przemian.

Pieczemy w temp. 170 st. ok 50 minut.

Gdy ciasto ostygnie, możemy polać polewą lub posypać cukrem pudrem.

Kotleciki drobiowe

I wskoczyliśmy w Nowy Rok. A ja z poczuciem zaniedbania bloga. No cóż, pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Ale mam nadzieję, że będzie więcej czasu, żeby tu zagladać.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2013. 
I żeby ta 'trzynastka' nie miała żadnych negatywnych skojarzeń :D

Dziś wzięłam się za dość szybkie danie - ot, takie kotleciki z kurczaka. Niby nic nadzwyczajnego, ale często je robię. Dziś były z moimi ulubionymi dodatkami - cebulką, papryką, kukurydzą i zielonymi oliwkami. Pachną niesamowicie, aż ślinka cieknie... Są soczyste i niezbyt ostre. 

(Wkrótce pojawi się tu inna wersja - z pieczarkami. Mała zmiana składników - a już inny obiad...)

Potrzebne nam będą:

• podwójna pierś z kurczaka (ew. filet z indyka)
• sól, pieprz, oregano
• 1 duża cebula
• 1 mała papryka
• mała puszka kukurydzy
• garść oliwek
• 2 jajka
• mąka, olej do smażenia

Fileta oczyszczamy, kroimy w małą kostkę, doprawiamy solą, pieprzem i oregano. Odstawiamy.        Cebulę i paprykę drobno kroimy, wrzucamy do dużej miski. Dodajemy odsączoną kukurydzę i pokrojone oliwki. Wrzucamy mięso, wbijamy jajka. Dokładnie mieszamy.

Dodajemy tyle mąki, żeby składniki porządnie się skleiły.
Nabieramy powstałą masę na dużą łyżkę i kładziemy na gorący olej, formując małe kotleciki (gdy będą zbyt duże, mogą się czasami rozsypywać, gdy masa nie będzie zwarta).

Dokładnie smażymy z obu stron, po wyjęciu możemy odsączyć je z tłuszczu na papierowym ręczniku.

Smacznego :))