Jak obiecałam, dziś inna opcja kotlecików z kurczaka.
Pierś drobiowa smażona w panierce to dla mnie ostateczność, więc staram się przyrządzać kurczaka na wszelkie możliwe sposoby.
Placuszki z pieczarkami przygotowujemy w dość podobny sposób jak Kotleciki z kurczaka, jednak składniki są inne:
- podwójna pierś z kurczaka lub indyka
- szklanka startego sera żółtego
- ok. 10 małych pieczarek
- natka pietruszki
- mąka pszenna i ziemniaczana
- 1-2 jajka
- świeżo zmielone sól i pieprz
- olej do smażenia
Fileta z kurczaka kroimy w drobną kostkę, przyprawiamy solą i pieprzem.
Do miski wkładamy: mięso, pieczarki starte na drobnych oczkach (im drobniejsze, tym lepsze - szybciej się usmażą), starty ser żółty, natkę pietruszki (ważne - po pierwsze: nie za dużo, bo natka, choć bardzo wartościowa, to może zmienić smak kotlecików, po drugie: najlepsza jest świeża, mrożona nie daje takiego efektu - sama to sprawdziłam).
Wybijamy 1-2 jajka i bardzo dokładnie łączymy z pozostałymi składnikami (tak, żeby wszystkie dokładnie się zlepiły; czasami jedno jajko nie wystarczy).
Dodajemy po 1 łyżce mąki ziemniaczanej i pszennej, ponownie mieszamy.
Nabieramy masę łyżką i kładziemy na gorącym oleju. Smażymy po kilka minut z obu stron tak, aby kotleciki w środku nie były surowe. Większe kawałki kurczaka jak i pieczarki muszą się dobrze 'przesmażyć'.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz